-
“Tamte cudowne lata”, czyli rok Kroniki kota nakręcacza…
– Czasem jednak zastanawiam się, czy fikcja nie zawiera w sobie prawdy bardziej… czy ja wiem… bardziej złożonej. Lola się waha. – Nie wiem, czy do końca rozumiem… – W świecie rzeczywistym dzieje…
-
“Autorka”, której życie zamieniło się w kryminał, czyli współpraca Ulatowskiej i Skowrońskiego
(…) wszyscy dają się nabierać uczonym wywodom psychologów, jakby żywiąc nadzieję, że wtedy znajdą się po właściwej stronie lustra. Ludzie najbardziej boją się zwariować, zapominając, że i tak tego nie zauważą, bo…
-
Było “Niehalo”, ale już jest OK – czyli Karpowicz vol. 3
Po stronie “mam” pozwalam sobie wpisać: dwadzieścia cztery lata, pracę magisterską (w toku), kobietę Agnieszkę (rozkład związku także w toku), dresów trzy pary, adidasy fluorescencyjne i fila czarna skóra, dni podobne jeden…
-
“Dobry ojciec”, czyli gdzie kończy się szczęście, a zaczyna odpowiedzialność?
To, czego nie wiedział, nie mogło go zranić. Nawet do głowy mi nie wpadło, że to może zranić mnie. Robin po przeszczepie serca ma dobrą pracę i przystojnego, bogatego narzeczonego, który stara…
-
Ostatni pasażer statku widmo, czyli o książce, która zawładnęła moimi… snami
Zabrakło mu niewiele. Zaledwie dwóch czy trzech sekund. Gdyby dysponował tym marginesem czasu, mógłby odbezpieczyć mausera i wycelować w pozostałych żołnierzy. Gdyby miał choćby minimalne doświadczenie w posługiwaniu się tego rodzaju…
-
“Kolekcjonerka perfum”, czyli od zera do milionera
(…) naprawdę ważni ludzie wyglądają zwyczajnie, a ci, co robią wrażenie wyglądem, są zazwyczaj bez grosza albo dopiero windują się w górę. Znalazłaś się w świecie przewróconym do góry nogami (…) …
-
O godzinie W pomyśl o trudnych decyzjach
1 sierpnia. 70 lat. Nowa Warszawa. Długo zastanawiałam się nad zasadnością, a potem sposobem i terminem publikowania tych recenzji, całego wpisu. Zewsząd, do znudzenia, dociera do nas dyskusja o powstaniu – o…
-
FRAGMENT PROTOKOŁU PO SPOTKANIU KLUBU KSIĄŻKI – “Impresjonista” H. Kunzru
Sabatowo, 25.07.2014 Na klubowym stole może nie tak bogato jak zwykle, ale za to pysznie! Jadłyśmy bossssską zupę pomidorową z mleczkiem kokosowym i soczewicą oraz przyprawami, dal z pomidorów i soczewicy z kurkumą…
-
Uparte serce Poświatowskiej, czyli o tym, jak można ledwo znosić bohatera i uwielbiać książkę
Myślałam o rzuceniu tego edukacyjnego bałaganu, czy poetyckiego kramu rozmaitości, i pracy w szpitalu. Może w szpitalu dla kolorowych – w biednym szpitalu; tak mi trzeba czasem popatrzeć na niedomknięte oczy, na…
-
“Na Hester Street topnieje śnieg”, czyli oblicza przedwojennej Ameryki
Październik 1929 roku. Podczas gdy Ameryka szaleńczo świętowała ekstatyczne dni największego w swojej niedługiej historii ekonomicznego boomu, który wkrótce miał dobiec końca, Hollywood wtórowało jej przyspieszonym biciem serca. W swojej bezczelnej pewności…