-
Quichotte (S. Rushdie) – kapsułka recenzyjna
Salmana Rushdiego, jak sądzę, nie trzeba nikomu przedstawiać. Dla porządku tylko przypomnę o tym, że zrobiło się o nim głośno, gdy na cenzurowane w społecznościach islamskich fundamentalistów trafiły jego „Szatańskie wersety”, a ajatollah…
-
„Źródło” moich zachwytów, czyli Ayn Rand i antyaltruizm
Nie ma na świecie nic prostrzego niż sprzedać duszę. Wszyscy to robią w każdej godzinie swego życia. Gdybym cię poprosił, żebyś zachował duszę — czy zrozumiałbyś, dlaczego to o wiele trudniejsze? Od czasu…
-
Ze starszej półki: „Na oślep” Siri Hustvedt
Wyglądał obco. Czułam się tak, jakbym widziała go po raz pierwszy, poza tym reszta odpowiadała dokładnie temu, co zapamiętałam. Ale dlaczego on się zapodział gdzieś w zakamarkach mojej pamięci? Ilu jeszcze podzieliło jego…
-
Niebo nad World Trade Center
11/09/2001. Mam 15 lat, ale nie mam czasu. Prosto ze szkoły na warszawskim Powiślu jadę na Plac Zbawiciela. Do metodystów, na angielski z panią Kęsik, która, mam przeczucie graniczące z pewnością, przejedzie po mnie…
-
Nowy Jork — śladami Magdaleny Rittenhouse
Dziś ode mnie jedynie fotografie. Głos zaś oddaję Magdalenie Rittenhouse i jej genialnemu reportażowi, „Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero”, który towarzyszył mi podczas wyprawy. Odwiedzicie 11 miejsc, o których najlepiej opowiedzą…
-
Nowy Jork — cz. 1. — świat Helprina
Jak zapewne większość czytelników KKN wie, dane mi było odwiedzić w lipcu jedyne w swoim rodzaju miasto — miasto, które nigdy nie śpi, Wielkie Jabłko, Nowy Jork. Wróciłam już do rzeczywistości, zgrałam zdjęcia,…
-
Kalejdoskop wrażeń, ludzi i miejsc – czyli Nowy Jork – po prostu
Współczesny skwer [Times Square] przeobraził się w medium. Artysta Robert Rauschenberg twierdził, że to największe dzieło sztuki, jakie stworzyła Ameryka. Ale może trafniejszym określeniem byłaby “zabawka”? Ogromny kalejdoskop, w którym wielobarwne ułamki szkła…