Informacja jest piękna (i fotogeniczna!)
Ta książka zaczęła się od poszukiwań. Zasypany informacjami, próbowałem znaleźć jakiś lepszy sposób, żeby ogarnąć je wzrokiem i zrozumieć. Czemu nie wykorzystać do tego obrazu? W pewnym sensie wszyscy myślimy dziś obrazami.
No więc właśnie. W zalewie informacji, jakie wysyła do nas rozmaitymi kanałami współczesny świat, łatwo zgubić drogę do prawdy, a także do własnej pamięci długotrwałej. Tak zwana piramida zapamiętywania (tudzież stożek Dale’a) jasno wskazuje, że im więcej zmysłów, wyobraźni i własnej pracy włożymy w przyswajanie wiedzy, tym skuteczniejsza będzie nauka. Każdy z nas ma oczywiście indywidualne preferencje, możliwości i zwyczaje, ale warto przecież wciąż badać własne granice. A może nawet je przekraczać? Jeśli macie ochotę na 255 stron myślowych i wizualnych eksperymentów, koniecznie sięgnijcie po książkę Davida McCandlesa „Informacja jest piękna”!
Choć książka to chyba nie najlepsze określenie. „Informacja jest piękna” to podróż po świecie faktów, o których najprawdopodobniej nie mieliście pojęcia, to „współczesny atlas świata”, jak zapowiada sam autor. To także encyklopedia wiedzy użytecznej, choć nie najpopularniejszej. To wreszcie wielka estetyczna przygoda polegająca na wyłuskiwaniu związków, relacji i kontekstów w jej jakże bogatej treści.
Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak niska rozdzielczość wpływa na ilość informacji, jakie w sekundę docierają do mózgu? A nad tym, jak wygląda matryca moralności w różnych wyznaniach? Albo nad tym, co wasz zawód mówi o poziomie waszej inteligencji? A może nad tym, jakie „szczególne moce” miały żony dyktatorów? Albo, jak wygląda mapa relacji na Bliskim Wschodzie? A może raczej mapa internetu? Nie? A czy teraz jesteście zaciekawieni? Bo możecie szybko poznać odpowiedź na te i inne pytania, które może dopiero podczas lektury okażą się fascynujące.
Meandry umysłu Davida McCandlessa pozostaną chyba niepoznane. Niesamowite jest to, jak zręcznie potrafi łączyć fakty, jakim cudem wpada na pomysły szukania związków przyczynowo-skutkowych i ich graficzne przedstawienia. Na pochwałę zasługuje także polskie tłumaczenie i wydanie, bardzo wierne oryginalnemu, które także miałam okazję trzymać w ręku.
Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć wam przyjemnej podróży po świecie informacji. Miejmy nadzieję, że druga część, „Wiedza jest piękna”, także trafi do polskiego czytelnika.
SKRÓT DLA OPORNYCH
Dla kogo na pewno tak: dla czytelników o otwartych umysłach, którzy lubią WIDZIEĆ i WIEDZIEĆ i tych, dla których świat codziennie wydaje się bardziej interesujący.
Kto powinien unikać: czytelnicy, którzy szukają odpowiedzi na konkretne pytania.
2 komentarze
Qbuś pożera książki
Umiejętność wyłuskiwania znaczących wniosków z zalewu informacji, jakimi raczy nas świat, to umiejętność, która będzie stawała się coraz bardziej przydatna i ceniona.
kotnakrecacz
I poszanowanie dla tej informacji, oj tak.