varia okołoliteracka
-
Dzień dobry kotnakrecacz.pl
Z okazji drugich urodzin Kroniki kota nakręcacza postanowiłam, że sprawię sobie prezent 🙂 Ten okazał się przekleństwem i dobrodziejstwem zarazem, ale mam nadzieję, że jednak dobrze zrobiłam. Przed Wami efekt 6 dni intensywnej…
-
Cisza, cisza i wakacje!
Mam nadzieję, że wybaczycie mi dłuższą ciszę, ale wyjeżdżamy w końcu na wakacje 🙂 Plan jest taki: Warszawa – Budapeszt – Warszawa – Kraków – Miedzianka – Wrocław – Warszawa…
-
Powiedz mi, gdzie czytasz, a powiem ci, kim jesteś – czyli czytanie w komunikacji miejskiej i KONKURS
Coraz częściej narzekamy na czytelnictwo w Polsce – jakość, ilość, zasięg i czego to innego socjologowie nie wymyślą. Media biją na alarm i średnio co tydzień trąbią o tragicznej sytuacji, wieszcząc koniec…
-
Big Book Festival 2015 – Człowiek nie pies i czytać musi (FOTORELACJA)
Gdybym chciała napisać o wszystkim, co wydarzyło się na tegorocznej edycji Big Book Festival, zabrakłoby mi słów, bo z wrażenia do dziś nie mogę spać 😉 Tegoroczne hasło i pomysł zaangażowania czworonogów okazało…
-
Kwiecień plecień, w maju w raju – dwumiesięczne podsumowanie
Wiosna nieuchronnie dąży do swego letniego końca, a dni są coraz dłuższe i żyć się chce. Nieco mniej za to chce się czytać (niepojęte). Jednak przecież nie o to chodzi, by wyrobić…
-
Warszawskie Targi Książki 2015, czyli nowości, starocie i radość (FOTORELACJA)
Są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze. Są też obowiązki zawodowe i święta. Ostatni tydzień spędziłam pod znakiem tych pierwszych, ale Warszawskie Targi Książki są świętem, które nie mogło mnie ominąć, choćbym padała…
-
Spacer po Brwinowie i Podkowie Leśnej śladem “Stulecia Winnych”
Za oknem szaro i ponuro. Nawet zieleń nie wygląda dziś soczyście. Ale nic to, bo w tej tęsknocie za słońcem można zająć się czymś konstruktywnym i zarazem miłym. Mam dla Was propozycję…
-
“Czarnobyl” – fragment protokołu po spotkaniu KK
PROTOKÓŁ ZE SPOTKANIA SABATU (CZAROWNIC) vel KOŁA GOSPODYŃ Sabatowo, 19.04.2015 vol. 27 Z karygodnym opóźnieniem niniejszym przekazuję na ręce (niekiedy sześciopalczaste z wiadomych czarnobylskich powodów) Szanownych Członkiń protokół po „Czarnobylu”…
-
Rzecz o regałach i układaniu książek, czyli o traumie mola -fotoopowieść
Po pięciu latach małżeństwa i dochowaniu się dziecka dojrzeliśmy wreszcie z George’em do przejścia na wyższy poziom intymności i do konsolidacji księgozbiorów. Nie było jednak do końca jasne, jak miałby wyglądać…
-
Najpiękniejsze… czyli dlaczego czasem warto ocenić książkę po okładce- podsumowanie roku 2014
Mówi się, że nie należy oceniać książki po okładce. Ale niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie kupił książki z powodu jej pięknego wydania! Przy obecnych możliwościach programów typograficznych i maszyn…