-
Historie cmentarne, czyli o tym, jak zostałam taphofilem
Jeśli bez powodu, z czystej ciekawości, zaniosło was na cmentarz Nikoło-Archangielski, Wostriakowski lub Chowański – uciekajcie, nie oglądając się za siebie, bo inaczej przestraszycie się bezkresnych, ciągnących się po horyzont pustaci, najeżonych…