Jugar craps en linea gratis.

  1. Belparyaj Casino Casino Bonus Bez Depozytu 2025: Sin embargo, son diferentes en términos de jugabilidad y modelo matemático.
  2. Bizim Casino No Deposit Bonus - Es un juego bastante simple en el momento en que tienes las reglas adecuadas en tus pensamientos y lo sigues asiduamente.
  3. Darmowe Gry Hazardowe Jedno Reki Bandyta: Las personas que disfrutan de los juegos de casino en los 10 mejores sitios de apuestas y usan Bitcoin como método de pago se beneficiarán enormemente de los depósitos instantáneos, el anonimato, un alto nivel de seguridad y mucho más, lo que lo convierte en el método de pago ideal.

Programa para poker probabilidades gratis.

Czy Warto Grać W Kasynie
Jueves 16 de julio de 2024-Mys-Torsdag.
Slot Blue Heart By Igt Demo Free Play
Para extender una prueba para un usuario, a través de la página de Administración de usuarios, haga clic en el icono para editar el usuario para ir a la página de usuario Editar usuarios.
Puedo obtener códigos de bono sin depósito de Rewind Bingo Casino.

Cuantas veces se puede doblar en la ruleta.

Keno Mnożnik Tabela
Por lo tanto, puede estar seguro de que siempre hay alguien listo para ayudarlo.
Slot Jokers Jewels By Pragmatic Play Demo Free Play
La calificación de los participantes depende del volumen de apuestas realizadas o ganancias en la lista de dispositivos especificada.
Sunset Spins Casino Casino Bonus Bez Depozytu 2025

varia okołoliteracka

Święta, Święta, a po Świętach…

Poza oczywistymi zaletami Świąt Bożego Narodzenia (jak spotkania z rodziną, jedyne w swoim rodzaju jedzenie czy równie niepowtarzalna atmosfera, by nie wspominać już o przeżyciach duchowych), są i inne – książkowe prezenty. Wszystkie okołoświąteczne dary książkowe uwieczniam na poniższym zdjęciu. A w roli Wisienki na Torcie i Mistrza Drugiego Planu – Puszkin we własnej osobie 🙂

aaaa

W kolejności od dołu obdarowano nas takimi oto cudami:

1) Calineczka. Dla najmłodszych. Baśnie H. Ch. Andersena – nie, nie zanosi się na powiększanie rodziny. Calineczka to moja ukochana bajka z dzieciństwa (do tego stopnia, że trzeba było książkę chować nad regałem, bo płakałam na sam jej widok – ze wzruszenia oczywiście), a mama w ramach świątecznego żartu postanowiła wszystkim sprawić ukochane bajki z dzieciństwa 🙂

2) Będę to fotografował w kolorach. Początek XX wieku na trójwymiarowych zdjęciach Stanisława Wilhelma Lilpopa – propozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników fotografii i Warszawy oraz perełka nad perełkami dla kolekcjonerów albumowych perełek. Dwieście pięknych zdjęć z całego świata z lat 1909-1930. Ich autorem jest pewien bardzo zamożny arszawiak – S. W. Lilpop, pierwszy na ziemiach polskich szczęśliwy posiadacz aparatu, wykonującego kolorowe i trójwymiarowe zdjęcia. Osiemdziesiąt z nich jest trójwymiarowych, a do książki dołączono nawet specjalne okulary. Więcej o tym cudzie już wkrótce na blogu.

3) Wilkie Collins, Księżycowy kamień – dziewiętnastowieczna, jedna z pierwszych, jeśli nie pierwsza na świecie powieść kryminalna autora Kobiety w bieli. Jej wydanie (szczególnie, kiedy zdejmie się obwolutę) jest po prostu przepiękne, niebawem umieszczę zdjęcie. W dodatku tłumaczem był Łoziński!

4) Paula Byrne, The Real Jane Austen. A Life in Small Things – ślicznie wydana biografia autorki m.in. Dumy i uprzedzenia. Do książki dołączono też reprodukcje jej portretów i inne cuda. Zdecydowanie mój klimat.

5) Umberto Eco, Historia krain i miejsc legendarnych – superdroga, ale i superpięknie wydana nowa pozycja Eco. Pachnący i przyjemny w dotyku papier, ilustracje świetnej jakości i jeszcze cudniejsza treść – jak sądzę, ponieważ jeszcze nie zdążyłam się w nią zagłębić.

6) Klasyczne bajki na dobranoc – kolejny psikus mojej mamy – tym razem dla męża (bo nie wiedziała nic o ulubionych jego bajkach z dzieciństwa;)), ale trafia do tej samej biblioteczki, zatem umieszczam w tej klasyfikacji 🙂

7) Tymon Tymański, AD HD. Autobiografia. Rozmawia Rafał Księżyk – podobnie jak w przypadku poprzedniej, pozycja męża, bo ja osobiście gościa nie trawię i zdecydowanie nie przeczytam 🙂

8) Erik Larson, Grom z jasnego nieba – niech najlepszą reklamą będzie sam jej okładkowy opis:

Niezwykle plastyczny portret epoki seansów spirytystycznych, nauki i mgły, epoki zamieszkiwanej przez wynalazców, magików i detektywów ze Scotland Yardu, nad którymi panuje przyjacielski i uwielbiający zabawę król Edward VII, epoki, która kroczy w sposób nieunikniony ku pierwszej wielkiej wojnie XX wieku. Nic, tylko czytać! 🙂

9) Charlotte Link, Przerwane milczenie – to w zasadzie nie prezent, ale autoprezent, ponieważ sprawiłam sobie ją sama na fali miłości do autorki po lekturze Domu sióstr. Tajemnica sprzed lat, stary dom i jego młodzi mieszkańcy – mam nadzieję, że Link mnie nie zawiedzie po raz drugi (jak jej Obserwator…)

10) Shirin Kader, Zaklinacz Słów – moja zdobycz szkolna po klasowej Wigilii (a kto powiedział, że nauczyciele nie mogą brać udziału w losowaniu? ot co!:)) Cudnie wydana, a okładka podwójnie boska. Mam nadzieję, że treść będzie co najmniej tak dobra jak forma.

11) Gwen Cooper, Odyseja kota imieniem Homer – życiem pisana historia niewidomego kota Homera i jego przyjaźni z ślepą na miłość właścicielką. Wygraliśmy ją z Puszkinem w konkursie fotograficznym na blogu czytelniczy.blogspot.com, a dziś po powrocie do Warszawy wyjęliśmy ze skrzynki. Czekam na tę lekturę :))

12) Andrzej Sapkowski, Sezon burz –  czyli powrót do literackich korzeni i późnego dzieciństwa z Wiedźminem. Tylko, że przydałoby się wrócić wcześniej do sagi.

13) Last but not least Peter Wilhelm, Zakład pogrzebowy przedstawia. Dobrze, że do nas trafiłeś – już przeczytana i przetrawiona (niebawem opinia na blogu:)) kolejna obowiązkowa pozycja, tym razem dla fanów serialu Six feet under i tych, którzy nie boją się stanąć oko w oko z … przedsiębiorcą pogrzebowym. Więcej wkrótce!

Inne prezenty książkowe, choć niebędące książkami to ikeowy X – podpórka do książek (mała rzecz a cieszy!)

 

bbb

I jeszcze zakładka – złoty książkowy aniołek… 🙂

cccc

 

A morał z tego taki, że przyszły rok będzie obfitował w wydarzenia literackie 🙂

P. S. I mała errata – książka, o której zapomniałam, ponieważ otrzymana chwilę wcześniej, trafiła na półkę już czytam 🙂 Czyli…

14) Zenon Harasym, Poradnik kolekcjonera starych fotografii – pięknie wydana księga, o której marzyłam. Przegląd historii fotografii, mnóstwo ilustracji i w końcu kompendium tego, co należałoby wiedzieć o zdjęciach. Zatem wreszcie zrozumiem Fotoplastikon Dehnela także w szczegółach technicznych.

poradnik+-+stare+fotografie

 

7 komentarzy

  • Miczek

    CUDOWNOŚCI 🙂

    Miałabym dziką ochotę na pozycje nr 5,8,9 i 10.
    11 i 12 czytałam – "Odyseję…" bardzo lubię i mam do niej szczególny stosunek, bo czytałam w takim momencie życia, kiedy bardzo mi ona pomogła, a "Sezon…" pozostawiam do Twojej oceny, ale zdecydowanie nie trzeba wracać do starej sagi przed lekturą. Wszystko jest jasne, a wiesz, że ja z pewnością niewiele pamiętam z samej sagi oprócz tego, że ją kocham 😉

    Uściski z Krk!

  • Gosia Oczko (aka zemfiroczka)

    Puszkin świetnie się wtopił w tło 😉
    Zazdroszczę Eco. Chciałam go kupić ostatnio, ale cena była dla mnie zaporowa 😉

    Cieszę się, że Homer dotarł w miarę szybko. Życzę przyjemnej lektury, najlepiej z Puszkinem na kolanach 😉

    Bardzo ciekawi mnie książka Peter Wilhelm, Zakład pogrzebowy przedstawia. Dobrze, że do nas trafiłeś. Będę wyglądać recenzji. A tym temacie polecam krótką powieść z dawką czarnego humoru "Edmond Ganglion & Syn" http://czytelniczy.blogspot.com/2013/04/zycie-w-swiecie-epilogu-joel-egloff.html

    Pozdrwiam

    • Natalia Szumska

      Dla mnie też absolutnie zaporowa, ale na szczęści dla Mikołaja nie 😉
      I dzięki za podpowiedź – bardzo mnie zachęciłaś 🙂 Ja bardzo polecam Wilhelma i oczywiście "Sześć stóp pod ziemią".

  • Biblio-teczka Malucha

    Otrzymawszy takie prezenty, zasiadłabym w fotelu na jakieś dwa tygodnie:-) oczywiście w swoim poprzednim, bezdzietnym życiu 😉 teraz muszę przecież czytać też o misi Marysi, Panu Hilarym, chorym kotku i kotku, który szuka mamusi 🙂 czytaj szybko, N., bo niebawem możesz zostać nagrodzona przez granice, a wtedy ten mały stoliczek będzie się uginał pod książkowym ciężarem 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *