varia okołoliteracka

Sierotka Natalia na Czerskiej, czyli alternatywna bajka dla blogerów

 

Dawno, dawno temu, mniej więcej w zeszłą sobotę. Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, a dokładniej na warszawskiej Czerskiej. Spotkało się trzydziestu zaczytanych krasnoludków, zaproszonych przez uroczą Śnieżkę do Królestwa Agory. Śnieżka, choć czyta, bo musi, to także lubi, wszak pracuje w “Książkach”! Wpadła więc na pomysł organizacji uczty dla ciała i ducha – spotkania tych, którym nie jest obcy zapach i szelest kart, a nawet kliknięcia w czytnikach i stuk klawiatury. Oto oni, oderwani od książek i ekranów (krasnoludko Ann RK – dziękuję za zdjęcie):

 
 
 

Wbrew słowom Szefa Szefów Krasnoludów (Adama M.), to się może udać, nawet w tej krainie baśni, kto wie, może właśnie w niej?

Ja, sierotka Natalia, z Krainy Kota Nakręcacza, przybyłam do Królestwa Agory w towarzystwie Księżniczki Małgorzaty Oczko z zaprzyjaźnionego państwa, o wdzięcznej nazwie Kraj Czytelniczy. Obie spotkałyśmy tu zacnych gości po baśniowym fachu – Królewnę Martellę (All You Need Is Book), Hrabinę Natalę (Książki Natali), Katarinę del Corpo z Mojej Pasieki, Czarnoksiężnika Oisaja z Tramwaju Nr 4, Paulinę, władczynię dalekiego Miasta Książek, Monikę, samozwańczą boginię, chroniącą książki, Agnieszkę w roli Czerwonego Kapturka (Królestwo Książkowo), japońskiego samuraja Jana Kochamksiazki i wiele innych znamienitych postaci blogowego wszechświata.

Jak się okazało, cyklicznie (choć nieregularnie) już od trzech lat ukazują się wielkie księgi zaklęć Królestwa “Książek”. Za udział więc tambylcy wzięli o takie cuda:

 
 

Władcy krainy, wobec szacownego jubileuszu, postanowili zmienić nieco koncepcję i zapytać nas o zdanie. A zmiany przygotowali nie byle jakie! W nowych “Książkach” przedpremierowo nam przekazanych, przeczytacie o książce kwartału, nadchodzących literackich premierach i kalendarzu wydarzeń, o książkach dla Małych Krasnoludków i Krasnoludów Czytających w Innych Językach, a nawet o plotkach z życia Literackich Gwiazd. Toż to nie lada gratka, biegnijcie do kiosków!

Po rewelacjach na temat “Książek”, przekazaych nam przez Trzech Królów – Pawła, Julka i Łukasza, przyszedł czas na kolejne spotkania. O Sońce, świrach na literackich spotkaniach i pisaniu pośród żubrów opowiadał Mędrek Ignacy Karpowicz w Adidasach. O uwodzeniu czytelnika zaś czarował, z urokiem sobie tylko właściwym, Wielki Mag Mariusz Szczygieł, do którego wzdychać zaczęłam skrycie. Niezawodne zaklęcia padały na prawo i lewo, odsłaniając laikom Wiedzę Tajemną. Już wiem więc, jak odróżnić “metodę striptizerki”, czym jest “literatura wypoczynkowa” oraz tajemnicze WzDW (Wydarzenia z Dupy Wyjęte) i jak posługiwać się “kłamstwem formy”. Wiem więc, że dostąpiłam zaszczytu.

 
 

Jakby tego było mało, przy wtórze salw śmiechu i gorących dyskusji o pracy, podróżach, recenzjach łóżek i polskim rynku wydawniczym, udaliśmy się do pałacu Złote Tarasy, by dotrwać nawet do spotkania po zmroku. Tak więc z mroków średniowiecza i skandynawskich czeluści pokazała nam się Królowa – Elżbieta Cherezińska. Czegóż chcieć więcej?

 
Morał z tej bajki limeryczny wypływa:
Chcesz być w krainie, co się nazywa
Blogosferą książkową?
Spotkaj się z nami nocą wrześniową
Azaliż zacna to inicjatywa.
 
***
 

Pisanie? To nie takie proste zająć ludziom czas.

Jeśli więc nie wykonałam zadania zajmowania wam czasu, dla niewtajemniczonych oraz tych, którzy podobne historie wkładają między bajki, mowa była o spotkaniu blogerów książkowych, zorganizowanym przez pracowników Agory, zajmujących się magazynem “Książki” 🙂 

 
Dziękuję za zaproszenie!
(Ciemną jesienną nocą jestę Marcelę ;))
 
 
 
 

6 komentarzy