literatura piękna
-
Przedpremierowy fragment “Pamiętnika z mrówkoszczelnej kasety” Helprina
Zapewne rozumiecie, że są takie książki, które pochłaniają bez reszty od pierwszego akapitu, są takie początki, które nie pozwalają oderwać się od lektury, są takie słowa, które oddają rzeczywistość lepiej niż wrażenia zmysłowe.…
-
O “Dwóch kochankach” Marka Harnego, Polsce, której nie polubicie i o tym, co ma do tego Szymborska
Po każdej wojnie ktoś musi posprzątać Jako taki porządek sam się przecież nie zrobi. (…) Ktoś czasem jeszcze wykopie spod krzaka przeżarte rdzą argumenty i poprzenosi je na stos odpadków. Ci, co wiedzieli…
-
“Więcej czerwieni” – konkurs! :)))
Jak niektórzy z Was wiedzą, fragment mojej “motylkowej” recenzji znalazł się w nowej książce Katarzyny Puzyńskiej Więcej czerwieni. Z tej okazji Wydawnictwo Prószyński i S-ka przygotowało dla Was trzy egzemplarze nowego kryminału o…
-
Wracając do Lipowa, czyli "Więcej czerwieni"
WIĘCEJ CZERWIENI Wino miało bogaty aromat wiśni i gorzkiej czekolady. Jego głęboka ciemnoczerwona barwa przywodziła jej teraz na myśl kolor krwi. Po medialnym i społecznym sukcesie Motylka Katarzyna Puzyńska wraca do…
-
Dwie książki i dwa spotkania z ryzykiem w tle, czyli “Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki” i “Niebezpieczne związki”
Wakacje, wakacje i zaraz po… Ale póki jeszcze trwają, po raz kolejny zachęcę was, miłośników lektury (jak wierzę), do organizowania lub uczestniczenia w kameralnych klubach książki. O moim domowym czytacie niemal co miesiąc…
-
“Tamte cudowne lata”, czyli rok Kroniki kota nakręcacza…
– Czasem jednak zastanawiam się, czy fikcja nie zawiera w sobie prawdy bardziej… czy ja wiem… bardziej złożonej. Lola się waha. – Nie wiem, czy do końca rozumiem… – W świecie rzeczywistym dzieje…
-
“Autorka”, której życie zamieniło się w kryminał, czyli współpraca Ulatowskiej i Skowrońskiego
(…) wszyscy dają się nabierać uczonym wywodom psychologów, jakby żywiąc nadzieję, że wtedy znajdą się po właściwej stronie lustra. Ludzie najbardziej boją się zwariować, zapominając, że i tak tego nie zauważą, bo…
-
Było “Niehalo”, ale już jest OK – czyli Karpowicz vol. 3
Po stronie “mam” pozwalam sobie wpisać: dwadzieścia cztery lata, pracę magisterską (w toku), kobietę Agnieszkę (rozkład związku także w toku), dresów trzy pary, adidasy fluorescencyjne i fila czarna skóra, dni podobne jeden…
-
“Dobry ojciec”, czyli gdzie kończy się szczęście, a zaczyna odpowiedzialność?
To, czego nie wiedział, nie mogło go zranić. Nawet do głowy mi nie wpadło, że to może zranić mnie. Robin po przeszczepie serca ma dobrą pracę i przystojnego, bogatego narzeczonego, który stara…
-
Ostatni pasażer statku widmo, czyli o książce, która zawładnęła moimi… snami
Zabrakło mu niewiele. Zaledwie dwóch czy trzech sekund. Gdyby dysponował tym marginesem czasu, mógłby odbezpieczyć mausera i wycelować w pozostałych żołnierzy. Gdyby miał choćby minimalne doświadczenie w posługiwaniu się tego rodzaju…