Książki najgorsze
-
“Nie oddam dzieci”, czyli dlaczego nie zapuszczam się w niektóre rejony literatury
Stało się. Zostałam wmanewrowana w lekturę i recenzję powieści obyczajowej popularnej i poczytnej autorki − Katarzyny Michalak. Tę wątpliwą przyjemność zawdzięczam dwóm uroczym panom, mistrzom blogosfery − tramwajowemu Jankowi i Piotrowi, Zacofanemu w…
-
Wracajmy do domu i… odłóżmy Scottoline
Tym razem cytatu na początek nie będzie, ponieważ nie bardzo było z czego wybierać. Nową powieść klubową KOBIETY TO CZYTAJĄ Lisy Scottoline Wracajmy do domu, czytałam w drodze powrotnej z wakacji. Dobrze być…
-
Wpis, w którym mowa o tym, że są ksiażki, o których nie warto mówić…
Pisałam niedawno o książkach, które przyprawiają mnie o (niekoniecznie przyjemne) dreszcze. Powtórzę więc w zasadzie swoje słowa: Nie znoszę przede wszystkim książek pseudonaukowych, w krzykliwy sposób przedstawiających rzekomo najnowsze osiągnięcia nauki, z cyklu…
-
Krótka (i zawiła) historia książek zakazanych
Mówią, by wrzucać ohydę, jaka się przydarza, W studnię niepamięci lub za mur cmentarza I że zło, gdy na kartach księgi zagości, Skazi obyczaje naszej potomności; Matką Występku wszak nie jest poznanie,…
-
Dziś krótko, choć książka dłuuuuga
W Charlotte Link zakochałam się po lekturze Domu sióstr. A może raczej wypadałoby powiedzieć, że zakochałam się właśnie w tej pozycji, ponieważ późniejszy Obserwator, a teraz także Przerwane milczenie trochę zawiodły moje oczekiwania.…
-
“Zatoka o północy” Diane Chamberlain – czyli harlequinowe czytadło w ładnym opakowaniu
Ostatnio większość moich rozważań o przeczytanych książkach rozpoczynam od zdania: “Dawno nie czytałam książki, która….”, ale i tym razem nie umiem się powstrzymać. Dawno już nie czytałam książki, której pochłonięcie zajęłoby mi…