Książki najgorsze,  literatura piękna

Dziś krótko, choć książka dłuuuuga

W Charlotte Link zakochałam się po lekturze Domu sióstr. A może raczej wypadałoby powiedzieć, że zakochałam się właśnie w tej pozycji, ponieważ późniejszy Obserwator, a teraz także Przerwane milczenie trochę zawiodły moje oczekiwania.

Przerwane milczenie to w zasadzie nie kryminał, ale thriller (co oczywiście wadą nie jest). Ciekawie skonstruowany, momentami zaskakujący, ładnie napisany, niewątpliwie wart uwagi, ale jednak braku tu magii tak charakterystycznej dla Domu sióstr

Link opowiada historię dziwnego miejsca, a właściwie dziwnych ludzi w dziwnym miejscu – starym angielskim domu w hrabstwie York, nieopodal Haworth – miejscowości sióstr Brontë. Z pozoru grupa przyjaciół, w rzeczywistości – grupa ludzi całkowicie od siebie uzależnionych, ale nie dążących się sympatią. Jednak powód tego uzależnienia czytelnik poznaje dopiero pod koniec książki. W domu przydarza się tragedia – ginie większość jego (tymczasowych, bo spędzali tam tylko święta) mieszkańców. Co więcej, giną w makabryczny sposób. Tym, którzy zostali, pozostaje szukać odpowiedzi na wiele pytań – nie tylko tych o przyczynę ich śmierci czy sprawcę zbrodni. A odpowiedzi, które uzyskują są doprawdy zadziwiające.

Podoba mi się język Link, a szczególnie to, w jaki sposób dopasowuje go do narratorów, jeśli powołuje ich do życia kilku. Majstersztykiem (być może ukłony należą się również tłumaczce) jest choćby pamiętnik 16-letniej Ricardy – wiem, bo z ciekawości aż otworzyłam własne pamiętniki z tego okresu 🙂 

Mam jednakże żal do wydawcy za niechlujność wydania. Często zdarza się, że znajduję w lekturach błędy typograficzne, ale żeby aż osiem takowych w jednej książce? Hitem jest aż dwukrotne w Przerwanym milczeniu wkładanie form męskich w dialog kobiet (s. 318 i 422), czy takie umiejscowienie przecinka – i to na początku wersu – ,i to (s. 456). Chwaliłam już tłumaczkę, ale teraz należy się jej małe upomnienie – czy naprawdę konieczne jest używanie słów typu śniadać (s. 189), popatrywać (s. 215),  jak najrychlej (s. 354) czy bajać (s. 285). Na litość boską – żyjemy przecież w XXI wieku!

 

bbbb 

Charlotte Link

Wydawnictwo Sonia Draga

Liczba stron: 550

Ocena: 3,5/6

8 komentarzy