Haruki Murakami w „Pierwszej osobie liczby pojedynczej”

Nie jest tajemnicą, że Haruki Murakami to jeden z najważniejszych pisarzy w mojej czytelniczej (i w ogóle literackiej) historii, nazwa blogu nie jest przecież przypadkowa. Od 20 lat czekam na kolejne powieści i zbiory opowiadań, a kiedy się ukazują, rzucam absolutnie wszystko, by zanurzyć się w lekturze. Tak było i tym razem, ale…. No właśnie.[…]

Hawaikum, czyli piękno po polsku

Nieprzyjmowanie do wiadomości realiów można uznać za naszą cechę narodową. Ciągle, jak dzieci, niezadowoleni z rzeczywistości, uciekający od domniemanych porażek, chętnie wkładamy czyjeś kostiumy oraz fantazjujemy o piękniejszych i lepszych światach. Podobno żyjemy w kraju „błotnistym, żytnio-polnym, dąbrownym, kniejowym, rozjeżdżonym, ciemnym, śniegochlupnym”. Podobno „polskie demony, to demony mgieł, nocy, błotnej chlupoty”. A jednak marzą nam się[…]

Recenzja ekseperymentalna, czyli… o tej książce nie da się napisać!

Permanentny kontakt z literaturą dokonuje się dziś poprzez serial telewizyjny, film, piosenkę popularną i piśmiennictwo internetowe. (…) Wspólnota czytających nie powstaje dziś za sprawą tych samych przeczytanych książek, ale na skutek przekonania, że literaturą się myśli i mówi lepiej niż innymi dyskursami.  Prawda jest taka, że o zbiorze esejów Ryszarda Koziołka („Dobrze się myśli literaturą”) nie[…]