Bez winy – ale czy na pewno?

Wygląda na to, że ostatnimi czasy dopadają mnie powieści trudne, mroczne, wymagające i wyczerpujące. W dodatku niebezpiecznie miejsca ich akcji leżą niebezpiecznie blisko koła podbiegunowego, co tylko dodatkowo potęguje ponury nastrój i chłód odbioru. Uwielbiam prozę Michaela Crummeya, autora nowofundlandzkiego, którego powieści niejednokrotnie mroziły mi krew w żyłach lub dostarczały nietuzinkowych wrażeń. Nie miałam wątpliwości, że[…]

Poparzone dziecko, poparzona dusza

Seria dzieł pisarzy skandynawskich jest jedną z moich ulubionych i chyba nigdy nie zawodzących serii wydawniczych. Świetny projekt graficzny i typograficzny, adekwatne, ale minimalistyczne okładki, ale przede wszystkim doskonały dobór literackich perełek. „Poparzone dziecko” Stiga Dagermana to klasyka szwedzkiej literatury, a sam autor określany jest jako jeden z ważniejszych prozaików w swoim kraju. Pięć lat[…]