Białystok. Biała siła, czarna pamięć

– Jesteś skinem? – pyta jednego z zatrzymanych. – Tak. – Co to jest? – Filozofia organizacji patriotyczno-faszystowskiej. Masłowski widzi wytatuowane dłonie, prosi, by podwinął rękawy. Na jednym przedramieniu znak „Polski Walczącej”, na drugim swastyka. – Jak to godzisz? – pyta. Mężczyzna patrzy w sufit, zamyśla się i pozostaje w tym stanie. Dobrze pamiętam wierszyk[…]

„Kwanty. Przewodnik dla zdezorientowanych”

  Atomy nie znają pojęcia żalu – mogą jednocześnie zaznać wszystkich możliwych ewentualności. W istocie trzymają się rady znakomitego amerykańskiego bejsbolisty, Yogiego Berry, który swego czasu powiedział: „Kiedy dojdziesz do rozgałęzienia dróg, wybierz je”. Jeżeli wydaje się wam, że mechanika kwantowa jest niezrozumiała i nie do ogarnięcia jako całość – macie rację! Jeżeli natomiast uważacie,[…]

“Nie oddam dzieci”, czyli dlaczego nie zapuszczam się w niektóre rejony literatury

Stało się. Zostałam wmanewrowana w lekturę i recenzję powieści obyczajowej popularnej i poczytnej autorki − Katarzyny Michalak. Tę wątpliwą przyjemność zawdzięczam dwóm uroczym panom, mistrzom blogosfery − tramwajowemu Jankowi i Piotrowi, Zacofanemu w lekturze, którzy oferowali swą pomoc w szukaniu 1000. facebookowego fana w zamian za moją recenzję dowolnej książki Autorkasi. Słowo się rzekło, książka[…]

Co w prasie piszczało? #1

Dziś kolejna niespodzianka i zapowiedź cyklu, w którym zamierzam (mniej lub bardziej regularnie) częstować prasowymi wspaniałościami sprzed lat (w dni bardziej lub mniej okrągłych rocznic wydawania tych kwiatuszków :)). Dowiecie się co i jak czytano, gdzie sprzedawano książki i materiały piśmiennicze oraz jak je reklamowano. Będzie trochę zabawnie, nieco poważnie i nostalgicznie, ale zawsze krótko,[…]

Z kamerą w bibliotece – Qbuś :)

    Dziś niespodzianka – wracamy na chwilę do cyklu Z kamerą w bibliotece! Dzisiejszym gościem jest Kuba, czyli Qbuś pożera książki! 🙂 MOJA BIBLIOTEKA WYGLĄDA TAK: gdyż w większości pozostaje zamknięta w kartonach. Biedne książki stały się ofiarą przeprowadzki. Salon czeka dopiero na remont, który będzie uwzględniał wstawienie odpowiednio pojemnego (i szykownego) regału. Na[…]

“Mur. 12 kawałków o Berlinie”

Nie wierzę, że go nie będzie. Nie wierzę, że mur będzie kiedyś jak ten po wschodniej stronie Berlina, że zostaną tylko murale Banksy’ego na tym kawałku w Betlejem, a resztę się zburzy. Bo nawet jak go kiedyś wysadzą w powietrze, to w głowach i tak zostanie. Jeśli tak długo mówisz “różnicie się”, to tego się[…]

Irving i „Modlitwa za Owena” na Klubie Książki

PROTOKÓŁ ZE SPOTKANIA SABATU (CZAROWNIC) vel KOŁA GOSPODYŃ Sabatowo, 16.10.2015 vol. 32   Żeby na pewno nie zapomnieć o większości klubowych ustaleń zabieram się za protokół niemal od razu. W bardzo kameralnym (ale rzecz jasna doborowym!) gronie omawiałyśmy tego papieskiego dnia „Modlitwę dla Owena” Johna Irvinga. Wyjątkowo nie miałyśmy weny, jeśli chodzi o posiłki, niemniej[…]

Facecje, czyli #HistoriaCoachemŻycia

Maria Skłodowska-Curie Chłopcy, poplotkowałabym tu sobie z Wami, ale muszę lecieć odebrać drugiego Nobla. Do zobaczenia na ceremonii! Oh, wait… przecież nie zostaliście zaproszeni! 😛 #InYourMoustachesBitches #PolishGirlPower #NobliwaMaria A co by było, gdyby Fejsa wynaleziono dwa tysiące lat temu? Jak porozumiewaliby się ci, których znamy ze szkolnych podręczników, filmów dokumentalnych i nudnawych lekcji na przestrzeni[…]

“Humans of New York”

Jeśli nie eksperymentujesz ze swoją sztuką, szybko cię zaszufladkują. Projekt “Humans of New York” zna chyba każdy użytkownik internetu, a już na pewno miłośnik samozwańczej stolicy świata. Brandon Stanton od kilku dobrych lat jest niezależnym amatorskim reporterem dokumentującym życie nowojorskiej społeczności. Spaceruje, obserwuje, rozmawia i fotografuje, czego efekt możemy już podziwiać w wydanej właśnie w[…]

Powrót po latach – “Idź, postaw wartownika”

Potrzebny mi wartownik, który powie: ten człowiek mówi to, ale ma na myśli tamto. Który nakreśli linię przez środek spraw i powie: tu jest taka sprawiedliwość, a tam inna. Który sprawi, że dostrzegę różnicę. Potrzebny mi wartownik, który będzie kroczył przede mną i głosił wszystkim prawdę: dwadzieścia sześć lat to zdecydowanie za długo, by czymś[…]