Nie zawsze dobrze być krukiem, szczególnie białym, czyli dylematy lekarsko-etyczne po norwesku

W chirurgii (…) nie było za czym się schować. Było się samemu z pacjentem. Jako operator ponosił pełną odpowiedzialność. Słyszał o chirurgach, których z tego powodu ogarniał lęk przed operowaniem. Rozumiał ich. Poczucie odpowiedzialności bywało przytłaczające, zwłaszcza jeśli miało się do czynienia z tak chorymi pacjentami, jak w neurochirurgii. Stąd kompleks Boga, stąd żarty. Jaka[…]