Jedyne wyjście stąd prowadzi przez… “Okna”
Pierwszy raz widziałem, żeby ordynator wycofał się z podjętej decyzji. Nie wiem, co go tak zbiło z pantałyku: odgryziony penis czy pożeranie owadów. Jeszcze długo po zebraniu nie mógł dojść do siebie, siedział na krześle i gapił się na muchy uparcie starające się sforsować szybę. Ja też patrzyłem i zastanawiałem się, dlaczego chcą uciec;[…]