FRAGMENT PROTOKOŁU PO SPOTKANIU DKK

FRAGMENT PROTOKOŁU ZE SPOTKANIA SABATU (CZAROWNIC) vel KOŁA GOSPODYŃ Sabatowo, 12.05.2017 vol. 50 Tę prawdziwą wiosnę przywitałyśmy w tym roku lekturą… owocową, przynajmniej tytułowo („Odgłosy rosnących bananów”), oraz gorącą, przynajmniej geograficznie. Niestety grono miałyśmy niepełne, ale mimo wszystko szerokie, zatem i dyskusję prowadziłyśmy ożywioną — tym bardziej, że stół jak zwykle bogaty (i wyjątkowo skutecznie[…]

FRAGMENT PROTOKOŁU PO SPOTKANIU DKK — „Książka o czytaniu”

FRAGMENT PROTOKOŁU ZE SPOTKANIA SABATU (CZAROWNIC) vel KOŁA GOSPODYŃ Sabatowo, 10.03.2017 W pięknych okolicznościach przyrody (przedwiośnie) oraz życia (przeddzień kolejnej osiemnastej wiosny K.) spotkałyśmy się, by jak zwykle rozmawiać o książkach i czytaniu, ale tym razem w sposób szczególny — bo pretekstem była książka Justyny Sobolewskiej, „Książka o czytaniu” (u niektórych z nas także ze[…]

FRAGMENT PROTOKOŁU ZE SPOTKANIA SABATU (CZAROWNIC)

FRAGMENT PROTOKOŁU ZE SPOTKANIA SABATU (CZAROWNIC) vel KOŁA GOSPODYŃ Sabatowo, 04.11.2016 Listopadowe spotkanie Sabatowa było niezwykle tematyczne, na tapecie miałyśmy bowiem książkę iście listopadową — „Zakład pogrzebowy przedstawia. Dobrze, że do nas trafiłeś”. Nadszedł w końcu ten czas w ciągu roku, że zapalanie świeczek na stole ma sens, szczególnie, że bardzo pasowały do nastroju. Frekwencję[…]

„Wyznania Maksa Tivolego” — fragment protokołu DKK

FRAGMENT PROTOKOŁU ZE SPOTKANIA SABATU (CZAROWNIC) vel KOŁA GOSPODYŃ Sabatowo, 09.09.2016 Tym razem w samą porę, bo już dwa dni po klubie 😉 W imieniny września spotkałyśmy się w szerokim (w końcu!) gronie i omawiałyśmy historię życia przeżywanego w odwrotną stronę, a więc „Wyznania Maksa Tivolego”. Jak zwykle było intensywnie, głośno, wesoło i merytorycznie:) Kulinarnie[…]

FRAGMENT PROTOKOŁU PO SPOTKANIU DKK –

FRAGMENT PROTOKOŁU ZE SPOTKANIA SABATU (CZAROWNIC) vel KOŁA GOSPODYŃ Sabatowo, 10.06.2016 vol. 40   Możemy być z siebie dumne, bo większość z nas podołała niełatwemu zadaniu przeczytania prawdziwej kobyły, jaką było „Małe życie” Yanagihary. Wyszłyśmy z tej walki zwycięsko, ale z bagażem emocjonalnego wyczerpania i zalążków depresji. Ale po kolei. Kulinarnie ubożej niż zwykle, bo[…]

„Mały przyjaciel” — fragment protokołu po spotkaniu KK

Sabatowo, 06.05.2016 Ostatnie trzy tygodnie zleciały jak z bicza trzasnął, bo w ostatni piątek widziałyśmy się już kolejny raz. Na tapecie Donna Tartt i jej „Mały przyjaciel”. Kulinarnie jak zwykle pysznie i na temat, czyli: grzanki z masłem czosnkowym z cebulą i serem (te, które Charlotte dawała Harriet pewnie były uboższe ;)) babeczki z szynką,[…]

„Genialna przyjaciółka” – spotkanie KK

PROTOKÓŁ ZE SPOTKANIA SABATU (CZAROWNIC) vel KOŁA GOSPODYŃ Sabatowo, 15.04.2016 vol. 38 Ach, co to był za wieczór! 😉 Od początku było bardzo po włosku — głośno, energicznie, śpiewnie i … w kuchni 🙂 Rozpoczęłyśmy od powitań rodem z Italii, nie obyło się więc bez licznych „Buongiorno principessa”, „Scusi Siniora”, „va bene”, „tutto chiaro”, „perfetto”[…]

„Zagubiony autobus” – FRAGMENT PROTOKOŁU KK

FRAGMENT PROTOKÓŁU ZE SPOTKANIA SABATU (CZAROWNIC) vel KOŁA GOSPODYŃ Sabatowo, 18.03.2016 vol. 37   Marcową lekturą klubu został wybrany „Zagubiony autobus” Steinbecka, a więc klasyka klasyki amerykańskiego zdobywcy Nagrody Nobla Kulinarnie jak zwykle obficie (i tym razem jajecznie!), czyli: pasta jajeczna z suszonymi pomidorami i bagietką sałatka warstwowa z jajek, sera i cebuli jajka sadzone[…]

„Wszystkie wojny Lary” – spotkanie Klubu Książki

FRAGMENT PROTOKOŁU ZE SPOTKANIA SABATU (CZAROWNIC) Sabatowo, 08.01.2016   Na tapecie najnowszy reportaż Wojciecha Jagielskiego, „Wszystkie wojny Lary”, dominowała więc kuchnia czeczeńsko-gruzińska, a więc: regionalny przysmak, zupa lobio, z czerwonej fasoli, pomidorów, cebuli, czosnku i ostrej papryki świeżo upieczone pszenne bułeczki miód ciasteczka z banana i amarantusa z owocami ciasteczka cytrynowe (vel globulki :P) sernik[…]

„Ścieżki północy” — recenzja i fragment protokołu

A potem właściwie nikt nie będzie o tym pamiętał. Tak jak w przypadku największych zbrodni, będzie się nam wydawać, że nigdy do tego nie doszło. Cierpienie, śmierć, żal i podła, żałosna bezsensowność olbrzymiego bólu rzeszy ludzi — może to wszystko istnieje tylko na kartach tej i kilku innych książek. Można zamknąć koszmar w książce, jeśli[…]