PŁYWAJĄC (z) „MOTYLKIEM”
Była sobie wieś… Domy urocze, krajobraz iście sielski, psy szczekają, a koty miauczą, jak Pan Bóg przykazał. A ludzie? Ludzie jeśli nie w pracy, to w kościele, a jeśli nie w kościele, to w jedynym sklepie. Słowem — wieś spokojna, wieś wesoła. Aż tu nagle coś się zmienia. Ktoś przyjeżdża i ktoś ginie. Zmienia[…]